Autor |
Wiadomość |
|
Horkrux
Minister Magii
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Cienia
|
Wysłany: Wto 11:21, 29 Sty 2008 Temat postu: Insygnia - wasze wrażenia po przeczytaniu. |
|
|
Jakie są wasze wrażenia po przeczytaniu IŚ ? Mnie szczerze mówiąc Rowling rozczarowała. Momentami wątki były tak denne i nudne że miałem wrażenie że Jo pisała to żeby napisać tak od niechcenia. Poza tym epilog mało wyjaśniał. Horkruksy były bardzo przewidywalne co do ich postaci. I nie dowiedzieliśmy się dlaczego nie każdy umarły człowiek może zostać duchem. Były w niej mało akcji, natomiast dużo łamigłówek co podobało mi się ale nie do końca. Bardzo podobał mi się wątek z Insygniami Śmierci. Był bardzo ciekawy i tajemniczy. Snape okazał się dobry a śmierć Dumbledore'a została zaplanowana. Niestety sginęło za dużo osób. Najbardziej szkoda mi Lupina i Tonks oraz Teddy'ego który wychowywał się bez rodziców podobnie jak jego ojciec chrzestny Harry. No cóż... szkoda że to wszystko odeszło. Pocieszam sie jedynie tym że zawsze będę mógł do nich zajrzeć i poza tym wyjdzie jeszcze film i gra Księcia i Insygnii. Płakać mi się chcę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Hermi
Minister Magii
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Lipowej Alei Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się czuję podobnie...
Niektóre wątki w ogóle mnie nie zaskoczyły:
*RAB-Regulus, domyśła się tego chyba kazdy xD
*Barman Świńskiego Łba- Ab Dumbledore, czytałam kiedyś FF, w którym ktoś napisał swoje argumenty, co do tego i to mi się wydało baaardzo przekonujące
*Śmierć Dumbledore'a została zaplanowana- wszycy chyba mieli nadzieję, ze to był spisek Dumbledore'a i Snape'a, ale chcieli żeby Albu żył...
*Wiedziałam, że Snape kochał matkę Harry'ego, po prostu jak czytałąm ZF tak mi się jakoś nasuwało samo to stwierdzenie
Poza tym epilog był dziwny....Nic właściwie nie wyjaśniał. Wiemy tylko kto z kim jest(właściwie będzie, bo epilog jest w roku 2016 xD) i ile ma dzieci.
Mamy lukę 19-letnią między ostatnim rozdziałem a epilogiem...
Szkoda mi wszystkich którzy umarli. A to,że Tonks i Lupin osierocili Teddy'ego to już w ogóle. Chłopak musiał przeżywać to samo, co Harry...
Całą książkę przepłakałam, albo śmiałam się przez łzy.
Kiedy skończyłam czułam całkowita pustkę. Nie mam na książki kolejne co czekać.
A co do Insygnii Śmierci, to byłam w swoim żywiole. Uwielbiam takie wątki
A horkruksy przeciez były przewidywalne już od Księcia Półkrwi.
Tylko co do diademu, to było napisane, ze Tom ukrył go w pokoju życzen na popiersiu jkaiegoś czarodzieja. Ja przed HP7 przeczytałam HP6 żeby byc na świeżo i nie mogłam sobie przypomnieć żadnego wątku z diademem. Po wszystkim wróciłam do omawianego rozdziału, i okazuje się, że p. Polkowski przetłumaczył diadem jako tiarę
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Horkrux
Minister Magii
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Cienia
|
Wysłany: Sob 16:46, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W ogóle bardziej np. podobał mi się Książe Półkrwi w którym było dużo tajemniczości i trochę więcej o śmierciożercach. Bardzo zaciekawił mnie i poruszył wątek w Księciu, w którym Dumbledore pokazuje Harry'emu swoje myśli przed laty i młodego Voldemorta, opowiada mu całą historię jego życia. To było dla mnie świetne i bardzo fascynujące.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hermi
Minister Magii
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Lipowej Alei Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:25, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mi 7 i 6 podobały się na podobnym poziomie. Ale i tak 3 rlz I będę to zawsze powtarzać.
Odnieśnie przytoczonych wspomnień Dumbledore'a i innych wątki mi się podobały. I to bardzo to było fascynujące zobaczyć magiczny świat wspomnieniami innych. Ale zostańmy przy 7. Miała bardzo dużo zalet. I... urzekła mnie. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|